Styl industrialny przywędrował do nas ze Stanów Zjednoczonych, gdzie jego głównymi przedstawicielami byli artyści zamieszkujący opuszczone fabryki lub inne pomieszczenia przemysłowe, które z natury oddawały surowy charakter otoczenia. Tak powstał nowy kierunek, styl w architekturze wnętrz.

Styl industrialny jako konieczność

Na początku nikt nie zwracał uwagi na przemysłowy charakter wnętrz, młodzi artyści musieli gdzieś mieszkać, Budynki po fabrykach były tanie, lub po prostu zasiedlane przez ludzi, których nie stać było na wynajęcie „normalnego” mieszkania. Dziś wszystko się odwróciło i urządzenie mieszkania w stylu industrialnym, lub lofotowym, wymaga nie małego wkładu finansowego.

W tym stylu nie chodzi jednak tylko o poprzemysłową surowość. Jego dużą zaletą jest to, że wiele elementów wystroju nie musi ze sobą współgrać. Stare meble, nowoczesne dodatki, cegła lub beton na ścianie – to jest najprostszy przepis na dodanie loftowego charakteru swojemu mieszkaniu.

Mieć przestrzeń znaczy oddychać

Niestety nie każdemu mieszkaniu może odpowiadać omawiany styl industrialny. Jego główną cechą jest przestrzeń – w kawalerce ciężko będzie go uzyskać. Są na to jednak pewne sztuczki. Warto pomyśleć o dużych lustrach na ścianach. Powiększą optycznie przestrzeń i spełnią swoją funkcję przed wyjściem z mieszkania. Ciekawym rozwiązaniem może również być fototapeta, oczywiście z cegłą gdyż to najbardziej będzie odpowiadała temu stylowi.