Jak zamknąć otwarty korytarz?
We współczesnym budownictwie korytarze coraz częściej projektowane są jako pomieszczenia otwarte na salon. Sprawia to wrażenie większej przestrzeni w mieszkaniu, korytarz jest lepiej oświetlony światłem dziennym i może być stylistycznie połączony z salonem. Co jednak w sytuacji, kiedy z różnych przyczyn nie chcemy mieć otwartego na salon holu?
Przede wszystkim warto zastanowić się czy zamknięcie korytarza pełnymi ścianami nie sprawi, że stanie się on klaustrofobicznym wnętrzem? Przy otwarciu korytarza na salon, jego wymiary mogą być mniejsze, z czego chętnie korzystają projektanci. Dlatego też należy najpierw sprawdzić jaki wymiar będzie miał taki przedpokój po wymknięciu. Jeśli wielkość ta jest satysfakcjonująca, a korytarz w dalszym ciągu jest w stanie pomieścić wszystkie niezbędne funkcje można wymurować, bądź postawić ściany gipsowo-kartonowe. Natomiast jeśli hol traci na funkcjonalności warto rozważyć rozwiązania alternatywne.
Przedłużenie wydzielenia
Może warto pójść na ustępstwa i jedynie zawęzić otwarcie holu? Można tego dokonać poprzez ustawienie zabudowy meblowej na przedłużeniu ściany holu. Dzięki temu nie tylko zyskujemy przestrzeń na przechowywanie w przedpokoju lub salonie, albo kuchni, ale też optycznie zamykamy to pełne otwarcie. Oprócz pełnej zabudowy, taki korytarz można domknąć stalowym lub drewnianym stelażem z dwustronnym lustrem w ramie. Taka konstrukcja będzie zajmować mniej przestrzeni, a przy tym wciąż będzie funkcjonalna. Dodatkowo lustra odbijając światło dzienne z salonu, mogą optycznie powiększać ciasne wnętrze korytarza.
Przegroda pełna
Jeśli jednak wciąż chcemy całkowicie zamknąć wnętrze przedpokoju, warto zastanowić się nad ażurową przegrodą. Bardzo modne są obecnie listwy drewniane w rozstawie 5-15 centymetrów i głębokości około 10 centymetrów, które optycznie wydzielają przestrzeń, ale wciąż wpuszczają do niej światło. Jest to lekka przegroda, najlepiej zamówić jej wykonanie u stolarza. Można również zamontować na suficie i podłodze specjalne szyny, dzięki którym drewniane listwy będą mogły być zsunięte, jeśli zajdzie taka potrzeba. Jeśli jednak ścianka ażurowa ma być stała, można zamontować w niej dodatkowo wieszaki, lub ustawić na jej tle konsolę lub siedzisko.
Kolejnym rodzajem ściany pełnej, ale przepuszczającej światło, jest ta wykonana z luksferów. Szklane pustaki, które na pewien czas popadły w niełaskę projektantów, znów wracają do mody. Ścianka taka, ze względu na małą grubość pustaków, zajmuje mniej miejsca niż tradycyjna ścianka działowa murowana lub gipsowa. Bardzo dobry efekt może zostać osiągnięty, jeśli na tle takiej ściany, od strony salonu ustawione zostaną rośliny doniczkowe. Taka majacząca przez luksfery zieleń, zapewni duże wrażenia estetyczne wchodzącym do holu gościom i mieszkańcom.
A jeśli nie luksfer, to może szkło? We wnętrzach industrialnych często pojawiają się szklane ściany podzielone na kwatery. Taką ścianę, dzięki odpowiednim modyfikacjom, można dopasować do każdego wnętrza. I chociaż dobrze wygląda ściana w pełni przezierna, to równie dobrze można zastosować szkło typu flutes, które rozmywa obiekty, lub matowe folie, albo miękkie, materiałowe zasłony.
Jak widać na powyższych przykładach, nawet w sytuacji otwartego na salon holu, można wykorzystać liczne rozwiązania, które zamkną hol, jednocześnie zostawiając go otwartym. Dzięki temu nie stracimy na przestronności wnętrza, a zyskamy na designerskim pomyśle.